Czy wiecie co moim zdaniem jest najgorsze w sposobie notowania, który stosowałam przez większość swojego życia? Rozwlekłość. Linearne notatki, linijka pod linijką, długie zdania, często przepisywane z książki, prezentacji albo notowane ze słuchu podczas wykładu. I jak tu się z tego uczyć, kiedy od samej ilości tekstu robi się słabo? Niestety dopiero po studiach poznałam alternatywne sposoby notowania. Jeden z nich to metoda Cornell.
Jak wygląda idealna notatka?
Według mnie, dobre notatki to takie, które są czytelne i zwięzłe. Zawierają konkretne informacje zamiast lania wody. Można bardzo szybko znaleźć w nich informacje, których się potrzebuje. A jako bonus – po prostu chce się z nich uczyć i do nich zaglądać. No dobrze, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Sprawdźcie więc jak Wam może pomóc to osiągnąć metoda Cornell.
Przygotuj szablon
Metoda Cornell wymaga odpowiednio przygotowanego szablonu. Poniżej przygotowałam dla Was wzór. Szablon jest bardzo prosty, bo wymaga jedynie dwóch poziomych linii, jednej pionowej – i gotowe. Można zaczynać notować. Trzeba tylko jeszcze wiedzieć jakie informacje, w której części umieszczać. Zaczynamy oczywiście od nagłówka, więc w części A zapisujecie temat, którego dotyczy notatka. Dalsza część szablonu będzie już służyła do notowania.
Synteza zamiast przepisywania
W największej części (B) kartki jest miejsce na notatkę główną. To właśnie tam podczas wykładu czy nauki z książki możecie zapisywać wszystkie najważniejsze informacje. Co jest tu istotne, to postaranie się, aby nie znalazły się tam długie, przepisane bezmyślnie zdania. Starajcie się notować konkrety, zamiast tracić miejsce i czas na mało ważne szczegóły. Skracajcie zdania, pozbywając się słów, które nic nie wnoszą. Niech w głównej części notatki znajdą się fakty, rysunki oraz informacje, które poruszają Waszą wyobraźnię i pozwolą lepiej zapamiętać materiał.
Analiza i słowa klucze
Po lewej stronie (C) powinny znaleźć się pytania, na które odpowiedź znajdziecie w głównej notatce (B). Poza tym warto również zamieścić tam słowa klucze, które szybko “poinformują” Was o zawartości notatki. Wspominałam ostatnio, że pierwsza powtórkę materiału warto zrobić od razu. Przeanalizowanie notatki i wypisanie słów kluczy i pytań może służyć właśnie jako taka pierwsza, szybka powtórka!
Podsumowanie
Ostatni etap notatki to stworzenie podsumowania (D). Powinno ono mieć kilka zdań i zawierać najważniejsze informacje, dotyczące omawianego tematu. Najlepiej nie robić go od razu. Idealnie będzie zabrać się za to dzień później, czyli mniej więcej po takim czasie, kiedy powinno zrobić się kolejną powtórkę. Poniżej możecie zobaczyć moją przykładową notatkę, stworzoną w zgodzie z opisywaną przeze mnie metodą.
Metoda Cornell – zalety
Zapewne zauważyliście, że w tym sposobie notowania wielokrotnie powtarzacie te same informacje. Może się to wydawać bez sensu. Ale tak nie jest! Zwróćcie uwagę jak mocno pracujecie tutaj z materiałem. Najpierw notujecie to, co usłyszycie lub to, co przeczytacie – i już na tym etapie staracie się to skrócić, a więc nie notujecie bezmyślnie. Później przechodzicie przez analizę notatki, wyciągając słowa klucze i zadając sobie pytania (pamiętacie, że w poście o metodzie ciekawskiego dziecka zachęcałam do zadawania sobie pytań?). Na sam koniec powtarzacie materiał, pisząc podsumowanie. Po stworzeniu takiej notatki zapamiętacie więcej niż w trakcie bezmyślnego przepisywania tekstu, bo przerobiliście go już trzykrotnie. A dodatkowo macie w efekcie świetną, skondensowaną notatkę, którą możecie przejrzeć w 2 minuty, zamiast ślęczeć nad długim, nudnym tekstem.
Jak Wam się podoba taki sposób notowania? Znaliście tę metodę? Mam nadzieję, że przy najbliższej okazji dacie jej szansę!