Skip to main content

W końcu przyznałam się sama przed sobą, że moją największą przeszkodą w skutecznej nauce i pracy, są problemy ze skupieniem. A teraz przyznaję się też przed Wami. Próbowałam i próbuję różnych technik, ale… nie trzymam się ich i wracam do punktu wyjścia, więc jak tu liczyć na sukces? Bardzo, ale to bardzo chcę (i potrzebuję) to zmienić, bo wiem jak ogromną korzyść mi to przyniesie – mniej stresu, lepsze rezultaty i więcej wolnego czasu. 

Dzisiaj opowiem Wam co chciałabym wdrożyć, z jakich rozwiązań korzystać codziennie, aby pełne skupienie podczas nauki i pracy było dla mnie normalką. Oczywiście nie wdrożę wszystkiego naraz. Jak zawsze przypominam – małe kroki!

 

Kartka i długopis

Zanim siądę do nauki lub pracy pod ręką muszę mieć zawsze kartkę i długopis. Kiedy tylko coś mnie rozproszy lub coś mi się przypomni (“skończył się płyn do naczyń”, “muszę odpisać na maila”)  – od razu zanotuję to na kartce i wrócę do aktualnego zajęcia.

Pomodoro

Będę regularnie korzystać z metody Pomodoro, po to, żeby intensywnie skupiać się przez określony czas, ale też nie zapominać o przerwach. Technikę będę musiała dłużej potestować, aby wypracować optymalny czas na skupienie. O ile mówi się zwykle o 25 minutach pracy, to nie przy każdym typie pracy się to sprawdzi. W moim przypadku czas w skupieniu będzie dłuższy w przypadku pracy zawodowej.

Jedna rzecz

Będę skupiać się tylko na jednej rzeczy. Bo obecnie mam z tym problem. Muszę się przypilnować i zauważyć, kiedy przeskakuję z tematu na temat, zamiast skupić się na jednym. Częściej zdarza mi się robić to w pracy niż podczas nauki. Podejrzewam, że wynika to z częstego zaglądania do komunikatora i zbyt dużej ilości “otwartych wątków”. Czasem mam kilka tematów na głowie i muszę nimi żonglować, bo np. czekam na czyjąś odpowiedź lub z innego powodu temat jest zablokowany. Wiem też, że zdarza mi się przeskakiwać między tematami, kiedy zaczynam się denerwować, a dzieje się to wtedy, kiedy mam problem z aktualnym zadaniem i nie wiem jak ruszyć dalej. Tutaj mam miejsce na pracę z moimi emocjami.

Rozpraszacze

Problemy ze skupieniem to w wielu przypadkach zasługa zewnętrznych rozpraszaczy. Koniecznie muszę się ich pozbyć. Czasami pamiętam, żeby schować telefon do szuflady na czas pracy, ale nie zawsze. Mam też puchatą, mruczącą koleżankę, która sieje spustoszenie w moim mieszkaniu, tfu… skupieniu – podczas pracy powinna być w drugim pokoju, a nie zawsze tak to wygląda.

Ćwiczenie na skupienie przed nauką

To, czego nigdy nie wdrożyłam, a jedynie spróbowałam kilka razy, to ćwiczenie na skupienie, które wykonuje się przed pracą i nauką. Są różne rodzaje takich ćwiczeń – chcę je przetestować i wybrać to, które pozwali najlepiej rozgrzać mój mozg przed sporym wysiłkiem intelektualnym! Przykładami takich ćwiczeń są sudoku albo liczenie od 100 w dół, ale przeskakując co 7.

Ćwiczenie skupienia na co dzień

Skupienie powinno towarzyszyć mi nie tylko podczas pracy i nauki. Powinnam je trenować w ciagu dnia również podczas innych czynności. Jesteśmy przyzwyczajeni, że podczas obiadu oglądamy serial, w trakcie śniadania przeglądamy social media, a podczas spaceru słuchamy muzyki. Nie skupiamy się na jednej czynności, tylko na kilku. Wiec jak później mamy umieć skupić się tylko i wyłącznie na jednej rzeczy podczas pracy? Tutaj z pomocą przychodzi medytacja – mój plan to codzienna, chociaż kilkuminutowa medytacja (ten punkt zaczęłam już wdrażać).

Praca w słuchawkach

Dużo łatwiej jest mi się skupić, kiedy jestem “odcięta od świata”. Dlatego będę częściej pracować w słuchawkach – z muzyką instrumentalną lub dźwiękami natury. Chcę też przetestować muzykę z brain.fm, która jest stworzona tak, by sprzyjać skupieniu.

Punkt zaczepienia

Znacie ten moment, kiedy siadacie do pracy po przerwie i nie wiecie czym powinniście się zająć? Jestem pewna, że tak. Jest na to sposób! Wystarczy pamiętać o tym, by kończąc lub przerywając pracę – zapisać to, na czym się skończyło. I to wszystko! Takie proste, że muszę to wdrożyć. Mam nadzieję, że po jakimś czasie stanie się to u mnie nawykiem.

 

Macie problemy ze skupieniem? Jak sobie z nimi radzicie?

 

 

Ania

Zawodowo zajmuję się tropieniem błędów w aplikacjach, a po godzinach - błędów w zarządzaniu czasem. Bezustannie poszukuję inspirujących książek i nowych zainteresowań. Przeraża mnie myśl, że nie starczy mi życia na zrobienie kolorowych notatek, ze wszystkiego.